Wibo express growth
Skończył mi się ostatnio czarny lakier, więc skoczyłam do drogerii. A że ostatnio recenzowany przeze mnie puder mi się podobał, zdecydowałam się na markę wibo. Lakierek z serii express growth wygląda tak (foto ze strony producenta):
Zawiera aminokwasy soi, wapno, wit. A, E i C. Lakier z zaawansowaną multiwitaminową formułą. Wzmacnia i odżywia płytkę paznokcia. Bazę lakieru stanowi białko jedwabnika, które wzmacnia i uszczelnia płytkę paznokcia. Dzięki regularnej aplikacji zapewnia odpowiednie nawilżenie, paznokcie stają się mocniejsze, bardziej odporne na złamania, łuszczenie i rozwarstwienie. Bogata gama kolorystyczna uwzględniająca najnowsze trendy w modzie.
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to to, że na tym moim, niezależnie od światła NIC nie widać. Na powyższym zdjęciu jest inaczej, można spokojnie odczytać etykietkę. U mnie zupełnie nic, zero. Według mnie producent powinien zadbać o to, żeby na czarnym lakierze był druk w innym kolorze niż czarny.
Coś od producenta na jego temat:
- lakier z zaawansowaną multiwitaminową formułą
- bogatsza kolorystyka lakierów
- wzmacnia i odżywia płytkę paznokcia
Zawiera aminokwasy soi, wapno, wit. A, E i C. Lakier z zaawansowaną multiwitaminową formułą. Wzmacnia i odżywia płytkę paznokcia. Bazę lakieru stanowi białko jedwabnika, które wzmacnia i uszczelnia płytkę paznokcia. Dzięki regularnej aplikacji zapewnia odpowiednie nawilżenie, paznokcie stają się mocniejsze, bardziej odporne na złamania, łuszczenie i rozwarstwienie. Bogata gama kolorystyczna uwzględniająca najnowsze trendy w modzie.
A teraz moja opinia.
-Kompleks witaminowy DZIAŁA. Paznokcie po dwóch tygodniach używania go nie łamią się, nie rozwarstwiają i nie potrzebuję kuracji odżywką, jak to zwykle bywało przy innych lakierach
- Gama kolorystyczna jest naprawdę wieeelka, co można sprawdzić na stronie producenta :)
-Konsystencja fajna, nie rozlewa się i nie zostawia smug
-Dobre krycie, maluję 2 cienkie warstwy, ale z powodzeniem mogłaby to być jedna grubsza i nie byłoby prześwitów.
No i wady...
-Koszmarnie odpryskuje. Jeszcze tego samego dnia, odprysk zauważyłam podczas podróży autobusem, a malowałam przed wyjściem z domu, nic szczególnego nie robiłam.
-Źle się zmywa, kolor zamiast zostawać na waciku rozmywa się po palcach, a tej czarnej kreski spod paznokcia ciężko się pozbyć.
Czy kupię?
Pomyślałam o tym, żeby kupić bezbarwny i używać jako odżywki, ale jest na rynku dużo lepszych odżywek, które nie odpryskują :)
Zdjęcia na swoich paznokciach nie dodaję, czarny jak czarny ;)
nie lubię takich ciemnych lakierów ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię tylko jak mam zapuszczone paznokcie :) Do krótkich się nie nadają :)
Usuńjeśli chodzi o kolory to lubię jaśniejsze, mam z tej serii piękny róż
OdpowiedzUsuńI jak się sprawuje? Lepiej niż ten czarny?
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)
A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)
Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)
Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
Pozdrawiam
Marta