Makijaż walentynkowy negative space :)

Negative space - tym terminem określa się puste miejsca, czy prześwity - zarówno w przypadku makijażu oka, jak i zdobienia paznokci. Zwyczajnie jest to miejsce, w którym nie ma cienia, czy też lakieru. Nigdy wcześniej nie robiłam takiego makijażu, ale natchnęło mnie z okazji walentynek :D

Wykonanie takiego makijażu jest bardzo proste - wystarczy użyć naklejek, które zasłonią to, czego malować nie chcemy. Ja użyłam naklejek do paznokci - przykleiłam 3 serduszka i cieniowałam jak zawsze. Postawiłam na mocniejszy makijaż, czyli czarne smokey z różową poświatą.

Do wykonania całego makijażu użyłam:

  • podkładu insta nude z bielendy
  • pudru biała czekolada od lovely
  • bronzera my secret
  • różu wibo smooth 02
  • rozświetlacza my secret moondust
  • pomady do brwi ardell dark brown
  • palety morphe 39A, zrecenzowanej w poprzednim poście
  • naklejek do paznokci ;)
  • czarnej kredki oriflame the one
  • tuszu oriflame no compromise
  • Kat Von D everlasting liquid lipstick w odcieniu Sanctuary

Koniec gadania, zapraszam na zdjęcia ;)















Niestety nie umiem jeszcze robić zdjęć makijażu i nie ogarniam aparatu, więc na każdym zdjęciu makijaż ma inny kolor :D spróbujcie nie zwracać na to uwagi i dajcie znać, co myślicie ;) Buziaki ;)


Komentarze

  1. Wyszło przepięknie 😍
    Sama nie potrafię tak pięknie malować oka jak Ty, ale przy najbliższej okazji machnę sobie tez jakiś negative space, a co ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘 próbuj, próbuj- naklejek masz pewnie sporo ❤️

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba efekt NS na oku. Na pazurkach nie do końca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakich pazurkach? 😯

      Usuń
    2. Częstobtem efekt gości na pazurkach i tu już nie zawsze się mi podoba :)

      Usuń
    3. Częstobtem efekt gości na pazurkach i tu już nie zawsze się mi podoba :)

      Usuń
  3. Zawsze podobają mi się na kimś takie makijaże - ale sama siebie nie umiem pomalować tak ładnie, żeby mieć też pod okiem cień i nie wyglądać jakbym miała podbite oczy :D Makijaż świetny! Z tymi ustawieniami aparatu to chyba warto jeszcze pokombinować, bo na niektórych zdjęciach wyszło baaardzo żółto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie... Niestety nawet nie wiem, jakich ustawień dotknąć i gdzie je znaleźć 😂😂😂 pewnie zostanę przy telefonie - jakość gorsza, ale kolory bardziej rzeczywiste :)

      Usuń

Prześlij komentarz